Fotografia reportażowa jest w cenie. Pomimo tego, że nam głównie może kojarzyć się z reportażami wojennymi lub relacjami z różnych wydarzeń na świecie, prężnie rozwija się fotografia reportażowa ślubna lub dziecięca. To właściwie studnia bez dnia – co warto o niej wiedzieć? Dla kogo jest przeznaczona?

Reportaże ślubne
Są przeznaczone dla par, które cenią sobie naturalność i chwytanie chwili. Nie ma tu celowego pozowania, w tego typie fotografii chodzi o to, by fotograf był jedynie cieniem i nie ingerował zbytnio w przebieg imprezy. Od samego rana aż do ostatniego gościa towarzyszy on młodej parze w tym ważnym dniu. Wiadomo, że ślub i wesele to ogromnie stresogenne wydarzenie, dlatego nie warto stresować pary zdjęciami. Tutaj potrzeba jest spora dawka empatii i wyrozumiałości, oraz pomysłów i umiejętności łapania momentów. 

Fotografia dziecięca
Jeszcze kilkanaście lat temu zdjęcia z chrzcin wyglądały bardzo podobnie. Rodzice w najlepszych ubraniach pochyleni nad małym śpiącym niemowlakiem. Lub same zdjęcia niemowląt pozawijanych w kocyki. Nie przesadzimy tu, jeśli powiemy, że takie zdjęcia często wyglądały groteskowo. Z pomocą fotografii dziecięcej przyszła fotografia reportażowa, która, podobnie jak podczas ślubnej uroczystości, ma za zadanie złapanie momentów. 

Bez stresu
Olbrzymim plusem fotografii dziecięcej reportażowej jest to, że sesję wybieramy dobrowolnie. Nie ma stresu, że jeśli dziecko się rozchoruje lub pogoda nie dopisze (w zależności od założeń sesji) zdjęcia wyjdą słabe. W miarę możliwości i dostępności fotografa, można ustalić ewentualnie nowy termin sesji. 

Dzieci
To bardzo wdzięczny, ale i trudny obiekt do fotografowania. Fotografia noworodków bije rekordy popularności, ale coraz więcej rodziców decyduje się na sfotografowanie swojej pociechy po kilku miesiącach lub nawet kilkunastu miesiącach, kiedy zdjęcia mogą wyjść dużo ciekawsze. Dlatego coraz bardziej w cenie staje się fotografia rodzinna - polega to tak samo, jak reportaż ślubny, na towarzyszeniu rodzinie przez cały dzień, od rana do samego wieczora, aż do zaśnięcia dzieci. Jako fotograf również nie ingerujemy w to, co w danej chwili robią, ale łapiemy kadry. Oczywiście, można sugerować i proponować swoje pomysły, w końcu chodzi o to, żeby klient był zadowolony ze zdjęć. Naturalność, spontaniczność, dynamika - tym cechują się takie zdjęcia. Wiadomo, dzieci operują ogromnym wachlarzem emocji, więc bardzo cennym doświadczeniem jest uwiecznianie ich wszystkich, od radości do płaczu. Pomysłów są setki, a wręcz tysiące! Użyj więc swojej wyobraźni i daj z siebie wszystko.